Autor: Szymon Krug
Data premiery: lipiec 2015 r.
Wydawca: MadMoth Publishing
Liczba stron: 378
"Król Wron jest połączeniem klasycznego urban fantasy z motywami tradycyjnie należącymi do baśni.
Jej bohaterem jest mężczyzna, który z powodu jednej zupełnie nieistotnej decyzji trafia na pogranicze zaświatu, gdzie drapieżne stworzenia wypełzają spod szaf i łóżek, martwi rozgrzebują groby a wrony wieszczą bzdury w pustych ulicach i na kurhanach. Nowy ład zbliża się coraz głośniejszymi krokami a śniący budzą się z krzykiem w kolejnych koszmarach. Na dobre i na złe, na złe i jeszcze gorsze."
- od wydawcy
O tej książce dowiedziałam się od siostry, i to właściwie tylko dlatego, że odezwało się do nas wydawnictwo z propozycją współpracy. Lubię wszelkie nowości, dlatego nie wahałam się. I tak książka znalazła się u mnie. Fajne jest to, że została wydana dzięki wsparciu osób nieznajomych. Ale od początku. Jakiś czas temu było wszędzie głośno to tak zwanym crowdfundingu, czyli obce osoby zbierają pieniądze na jakiś cel. W miejscowości na Podlasiu grupa przyjaciół postanowiła założyć wydawnictwo i wydać powyższą książkę. No i udało się! Bardzo budujące jest to, że jeszcze wielu osobom zależy na wydawaniu fantastycznych książek, a ta właśnie taka jest.
Książkę czyta się jednym tchem. Styl autora jest niesamowicie plastyczny i obrazujący. Do tego stopnia, że czytając ją przed snem, bałam się później zasnąć. Bohaterowie mogliby być trochę bardziej opisani, ale to dodatkowo potęguje wrażenie niepewności i grozy. Po tym jak nie mogłam spać, zaczęłam czytać książkę tylko w dzień, ale i tak było strasznie. Chociaż momentami jest zabawnie, by za chwilę znowu powrócić na mroczny tor. Bardzo podobało mi się to, że tak mocno oddziaływała na mnie lektura, bo bardzo rzadko się to zdarza. Czytałam kilka książek Stephena Kinga i powiem Wam, że ta książka jest o niebo lepsza. King jest nazywany królem horroru, ale przy żadnej jego książce się nie bałam. Wielki szacun dla Szymona! (mam nadzieję, że wybaczy mi taką poufałość ;P )
Adam to zwykły facet. Jest redaktorem we własnym wydawnictwie, ma dom, kochanego psa Łachmana oraz najlepszego przyjaciela Eliasza, z którym wspólnie prowadzi biznes. Pewnego dnia wracając z mocno zakrapianej imprezy postanawia skrócić sobie drogę do domu i zagłębia się w alejki miejskiego parku. Tam spotyka dziwnego osobnika, który brutalnie go bije i rozpruwa od szyi aż po pas. Następnego dnia budzi się w szpitalu. Czy to tylko mu się śniło, przywidziało? Czy zaczyna wariować od uderzenia w głowę? Po powrocie do domu zaczynają mu się śnić dziwne rzeczy. Niby mara senna, ale jaka realistyczna. Tak jakby działo się to wszystko na granicy jawy i snu. Zmartwiony przyjaciel wysyła go do szpitala psychiatrycznego na badania. Tam robi się jeszcze dziwniej. Zaprzyjaźnia się z dziewczynką o fioletowych ustach i młodym chłopakiem, który nie ma kontaktu ze światem rzeczywistym, a których zdaje się zauważa tylko on. Wszyscy nazywają go Pustym i zdają się znać jego historię i nic mu nie mówić. Adam i jego nowi przyjaciele postanawiają razem uciec, lecz bardzo osobliwy personel szpitala nie wypuści ich tak łatwo. Kim jest Król Wron, przed którym każdy go ostrzega? Dlaczego wszyscy twierdzą, że Adam nie ma duszy? I czy przyjdzie mu samemu zmierzyć się z tym, którego boi się każdy w obu światach?
Okładka jest niesamowita! Świetnie oddaje klimat panujący w książce. Ilustracje w środku są, ale już nie tak bardzo obrazujące i straszne, i nie mam ich tak dużo, ale też są fajne. :)
Jedyne zastrzeżenia jakie mam do książki to to, że jest sporo literówek, ale jak na debiut wydawnictwa nie jest źle. Przy następnej wydanej książce na pewno będzie lepiej. Drugie zastrzeżenie jest takie, że spodziewałam się po zakończeniu czegoś innego, że wyjaśni się choć trochę ta zagadka. Czy mam rozumieć, że ma być kontynuacja? Bo ja bardzo chętnie ją przeczytam. :D
Podsumowując. Jest to idealna książka dla tych, co lubią literaturę mocną, brutalną, lubią się bać i odkrywać nowe szlaki w literaturze. Autor świetnie skonstruował fabułę, ma lekkie pióro, bohaterowie są wielowymiarowi i tacy, których za nic nie chciałbyś spotkać w biały dzień, a co dopiero w ciemnym zaułku w środku nocy. Można ją nabyć tylko na stronie wydawnictwa MadMoth Publishing.
★★★★★★★★★☆