Wszystkie recenzje, inne teksty, zdjęcia stosików i zdjęcia książek zamieszczone na blogu Siostry W Bibliotece są naszą własnością i nie zgadzamy się na ich kopiowanie bez naszej wiedzy i zgody.
(Na mocy Dz.U.1994 nr 24 poz. 83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

piątek, 21 sierpnia 2015

Upiór Południa. Czerń - Maja Lidia Kossakowska

Tytuł: Upiór Południa. Czerń
Autorka: Maja Lidia Kossakowska
Data wydania: 29 lipca 2009 r.
Wydawca: Fabryka Słów
Liczba stron: 240

   "Malaria szepcze do mnie czule, lód w mojej głowie zaraz rozsadzi mózg, czuję jak tyka niewidzialny zegar uzbrojonej bomby. Krwi!!!
Korespondenci wojenni - akolici obłąkanego, żądnego krwi boga, zwanego opinią publiczną. Jego kaprys rzuca ich poza śmierć, czas i zaświaty. Wprost do prywatnej piwnicy Pana Boga, by odkryć krainę Pana Kałasznikowa. Ale i on jest tu tylko sługą.
Afryka to prastary kontynent. Duchy, przodkowie, demony, orisza. Wszyscy tu są. I skądś muszą czerpać energię, by żyć.
To jeszcze szaleństwo, czy już opętanie?"

- od wydawcy

Cykl 'Upiór Południa'
Czerń | Pamięć Umarłych | Burzowe Kocię | Czas Mgieł

   Po przeczytaniu Grillbar Galaktyka, wiedziałam, że to nie koniec mojej przygody z twórczością pani Kossakowskiej. Ponieważ nie znalazłam w bibliotece Rudej Sfory, postanowiłam zacząć cykl Upiór Południa - o którym właściwie nic wcześniej nie wiedziałam, ale chciałam przeczytać.

   Do stylu przyczepić się nie mogę, bo jest naprawdę fantastyczny. Książkę czyta się szybko i sprawnie, jedyny mankament to chyba fabuła.

   Spodziewałam się książki naszpikowanej wierzeniami afrykańskimi, które co i rusz będą przez książkę się przewijać i wpływać na bohaterów.
Książka jest o reporterze wojennym, Jacku Wilczyńskim, który po powrocie do domu zaczyna widzieć swoich zmarłych kompanów. Gdy wszystkie te terapie, na które chodził nie przynosiły żadnych rezultatów, bohater postanawia wrócić na Czarny Ląd. Tam dowiaduje się zaskakujących rzeczy, które zmieniają jego patrzenie na świat.

   Z elementów magicznych występuje w tej książce tylko opętanie przez bóstwo, trochę szamańskiej magii i to na tyle. Naprawdę spodziewałam się książki, wręcz ociekającej afrykańskimi wierzeniami i niesamowitymi wydarzeniami, a dostałam coś bardzo mdłego i bardzo normalnego. Plusem jest to, że książka przedstawia Afrykę, taką jaka ona w rzeczywistości jest, czyli brutalną, owładniętą wojną i ludźmi, którzy na tejże chcą się wzbogacić.

   Podsumowując, książka nie spełniła do końca moich oczekiwań, ale nie była taka zła. Myślę, że dokończę serię, aby przekonać się, co stanie się dalej. Jeżeli ktoś szuka polskiej fantastyki z krwi i kości, może się troszkę rozczarować. Nie wiem do końca jaki mam stosunek do tej książki, dlatego daję jej połowę gwiazdek.

★★★★★☆☆☆☆

czwartek, 6 sierpnia 2015

Dziewczyńskie bajki na dobranoc

Tytuł: Dziewczyńskie bajki na dobranoc
Autor: praca zbiorowa
Data wydania: 20 listopada 2008 r.
Wydawca: AMEA
Liczba stron: 336

   "Dziewczyńskie bajki na dobranoc to książka, którą czyta się jednym tchem. Przewrotnie, refleksyjnie i z humorem odkrywa przed nami świat dorosłych, niewyspanych księżniczek, asertywnych Kopciuszków, pewnych siebie Czerwonych Kapturków, a nawet podstarzałego Wilka. Autorki tej książki zachęcają do przypomnienia sobie znanych baśni, a także do zastanowienia się nad tym, co by było gdyby losy wszystkich księżniczek i królewien potoczyły się inaczej, niż to zapisano?  Może Kopciuszek wcale nie chciałby iść na bal, ani wkładać niewygodnych pantofelków? Może Śpiąca Królewna budząc się, wcale nie marzyłaby o Księciu z bajki? Dziewczyńskie bajki na dobranoc to zbiór opowieści, w których osiemnaście autorek zmierzyło się z symboliką starych opowieści, błyskotliwie je interpretując."

- lubimyczytac.pl

   Książkę dorwałam na jakimś kiermaszu książkowym za kilka złotych. Tematykę baśniową uwielbiam, mimo swoim dwudziestu paru lat. Baśnie braci Grimm są moimi ulubionymi, dlatego jak przeczytałam, że autorki zinterpretowały na swój sposób najbardziej znane baśnie z dzieciństwa, wiedziałam, że będę się przy tej książce świetnie bawić. I nie zawiodłam się! No prawie się nie zawiodłam - ostatnie opowiadanie było koszmarnie nudne i nie dałam rady go skończyć. Książka dodatkowo jest wzbogacona o zdjęcia, które nawiązują do baśniowych interpretacji.

   Interpretacje te są naprawdę zaskakujące! Najbardziej podobały mi się te o Brzydkim Kaczątku i Królowej Śniegu! Pomimo, że osadzone we współczesności mają w sobie sporą doże magii i tajemnicy, przy której nie sposób się nudzić. Czytanie przyspiesza dodatkowo dość duża czcionka i gruby, przyjemny w dotyku papier. Można też ją wszędzie zabrać, bo ma dość niewielki format i nie trzeba jej dźwigać.

   Myślę, że kiedyś wrócę do niektórych tych bajek, bo były naprawdę dobre. Ja za literaturą kobiecą nie przepadam, więc raczej nie sięgnę po inne książki autorek, ale jeśli lubicie tego typu literaturę i bajki, przede wszystkim!, warto sięgnąć po tę książkę.

★★★★★★★☆☆☆
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka