Tytuł: Ostatnia noc jej życia
Tytuł oryginału: Except the Dying
Autorka: Maureen Jennings
Data premiery: 26 listopada 2010 r.
Wydawca: Wydawnictwo Oficynka
Liczba stron: 312
"Śmierć w śnieżnym Toronto. Detektyw Murdoch rozpoczyna śledztwo.
Zimą 1895 roku na opuszczonej uliczce znaleziono zamarznięte ciało młodej służącej. Detektyw William Murdoch odkrywa wkrótce, że wiele osób znających dziewczynę ma coś do ukrycia.
Ostatnia noc jej życia to pierwsza z serii siedmiu książek o kanadyjskim detektywie, ukazujących wiernie realia Toronto z końca XIX wieku. Obdarzony dużą wiedzą i intuicją detektyw Murdoch jest niezwykle oddany swej pracy i wykorzystuje najnowsze zdobycze kryminalistyki. Ten nieśmiały, samotny i doświadczony przez los miłośnik jazdy na rowerze musi się wykazywać stanowczością i odwagą, kiedy śledztwa prowadzą go w najmroczniejsze zakamarki ludzkich dusz, skrytych pod pozorem konwenansów."
- od wydawcy
W jednym poście serialowym pisałam Wam o serialu o detektywie Murdochu. Postanowiłam, że nadszedł moment, aby wziąć do ręki książki, na podstawie których powstał serial. Kiedyś kupiłam za grosze, na przecenie, w supermarkecie jedną z tych książek. Okazało się jednak, że jest to drugi tom. -.- Wtedy byłam tak podekscytowana odkryciem, że nawet nie zastanawiałam się który o jest tom. W każdym razie udało mi się dorwać pierwszy tom i właściwie od razu zasiadłam do czytania.
Głównym bohaterem jest William Murdoch, detektyw z Toronto. Poznajemy go, gdy otwiera spawę młodej kobiety, której zwłoki zostały znalezione w ubogiej dzielnicy. Była kompletnie naga, wokół nie było żadnych śladów. Nikt z okolicznych mieszkańców nie wie kim jest dziewczyna, dlatego jej podobizna zostaje umieszczona w gazecie. Wkrótce okazuje się, że dziewczyna była służąca. Rozmowa z mieszkańcami domu, w którym pracowała powoduje u detektywa dziwne wrażenie. Domownicy na pewno coś ukrywają, tylko jeszcze nie wiadomo co. Czy ktoś zyskał coś na śmierci dziewczyny? Czy ktoś zamordował ją, aby ukryć fakt, że była w ciąży? I dlaczego wkrótce ktoś morduje prostytutkę? I co z tym wszystkim ma wspólnego opium? Odpowiedzi na wszystkie te pytania znajdziecie w pierwszym tomie o pracy detektywa Murdocha, który aby rozwiązać zagadkę posłuży się swoim nieprzeciętnym intelektem i wykorzysta bardzo sprytne rozwiązania.
Okładka jest niesamowicie adekwatna do klimatu, jaki panuje w książce. Umieszczenie starej fotografii jest bardzo trafnym wyborem. Zwłaszcza, że kobieta na fotografii może nasuwać skojarzenia z zamordowaną dziewczyną.
Obawiałam się, że styl może mi nie podejść, bo np powieści Agathy Christie, które też są osadzone w epoce, ciężko mi się czyta. Jednak tu nie znalazłam takiego problemu. Fabuła może nie trzyma w napięciu, ale ciekawie odkrywa się razem z bohaterem nowe poszlaki, co w rezultacie prowadzi do rozwiązania zagadki.
Jeśli tak jak ja, zaczęliście swoją przygodę z detektywem Murdochem od serialu, to niech nie zdziwi Was fakt, że serialowe wyobrażenie bohaterów bardzo mocno odbiega od tego, co stworzyła autorka.
Polecam każdemu kto lubi epokowe kryminały, które są dobrze napisane i fabuła trzyma w napięciu. Już nie mogę się doczekać, żeby siegnąć po kolejne tomy. Ubolewam tylko nad faktem, że nie wiem kiedy to nastąpi, bo kompletnie nie mam czasu na nic.
★★★★★★★★☆☆
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Oficynka!