Wszystkie recenzje, inne teksty, zdjęcia stosików i zdjęcia książek zamieszczone na blogu Siostry W Bibliotece są naszą własnością i nie zgadzamy się na ich kopiowanie bez naszej wiedzy i zgody.
(Na mocy Dz.U.1994 nr 24 poz. 83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

wtorek, 21 czerwca 2016

Dzienniki Kamasutry - Sally Howard


"Indie to ojczyzna Kamasutry – niedoścignionego traktatu o rozkoszach i technikach erotycznych. Jednocześnie jednak ta część świata jest najbardziej przywiązana do idei małżeństwa aranżowanego, bez miłości. To również kraj purdah, czyli praktyki zasłaniania kobiety przed światem za pomocą stroju i wysokich murów wokół domu, ale także matriarchalnych grup etnicznych traktujących mężczyzn jak narzędzia rozpłodowe i rolnicze. To kraj, w którym rodziny kłaniają się realistycznym rzeźbom fallusa w pochwie, czyli śiwalindze, ale policja rutynowo zaczepia pary grzeszące publicznym trzymaniem się za ręce.

W swojej seksploracji Sally Howard analizuje seksualność przez pryzmat epoki: najpierw cofa się o dwa milenia do duchowych i filozoficznych korzeni indyjskiej seksualności opisanych w słynnym traktacie Watsjajany, potem zwraca się ku okresowi wiktoriańskich kolonialistów brytyjskich, następnie analizuje lata 60. i hipisowski zachwyt „nieskrywaną cielesnością dawnego hinduizmu”, aż dochodzi do czasów współczesnych, usiłując uchwycić obraz narodu w trakcie zmian społecznych, które dokonują się w zawrotnym tempie, a które są w dużym stopniu skoncentrowane wokół tematu seksu, płci i seksualności.


Dzienniki Kamasutry to reporterska podróż, w której oglądamy Indie oczyma brytyjskiej reporterki – dziecka zachodniej rewolucji seksualnej. Jej towarzyszką i przewodniczką jest Dimple, młoda mieszkanka Delhi, która stara się wyzwolić spod krępującego jarzma tradycji. Obserwujemy więc ojczyznę Kamasutry również oczyma kobiety, której osobiste szczęście zależy od rezultatów dokonującej się transformacji społecznej."



- od wydawcy

   Kolejna książka z cyklu 'reportaże do pracy dyplomowej'. Podsunęła mi ją promotorka i w sumie to muszę przyznać, że bardzo się cieszę, że ją przeczytałam.

    O okładce wiele nie mogę napisać. Jak wygląda każdy widzi. Bardzo charakterystyczne dla Indii malarstwo przedstawiające Krysznę i Radhę, najbardziej popularną parę z mitologii indyjskiej. Ich miłość doczekała się wielu obrazów i innych dzieł kulturalnych. Estetyka indyjska nie każdemu przypadnie do gustu, ale mi bardzo odpowiada.

    Samej fabuły to nie ma. Autorka jeździ z przyjaciółką po Indiach i poznaje ciekawe osobowości z różnych sfer życia i społeczeństwa, którzy w jakiś sposób związani są ze sferą seksualną. I tak poznajemy historię żigolaków, ascetów żyjących na polach kremacyjnych, wyzwolonych seksualnie kobiet, itd. To wszystko porównane jest to bardzo tradycyjnego postrzegania kobiet w społeczeństwie indyjskim, które stawia je głównie w roli matki i żony. Dla europejskiego czytelnika jest to naprawdę ciekawe przeżycie, ponieważ u nas postrzeganie seksualne jest zupełnie inne.

    Jeśli zdecydujecie się sięgnąć po tę książkę, to gwarantuję, że się nie zawiedziecie. Wprawdzie momentami jest obrzydliwie, ale szczegółowe opisy i dodatkowe informacje uzupełniające przedstawiają Indie z zupełnie innej perspektywy.

★★★★★★★★

Dzienniki Kamasutry. Podróże intymne po współczesnych Indiach, Sally Howard, Wydawnictwo Dowody na Istnienie, 2016

niedziela, 19 czerwca 2016

Wędrówka przez słońce // Corban Addison


"TRZY KONTYNENTY, DWIE KULTURY I MROCZNY ŚWIAT WSPÓŁCZESNEGO NIEWOLNICTWA

Przez nadbrzeżną miejscowość w Indiach przetacza się tsunami. Siedemnastoletnia Ahalya Ghai i jej piętnastoletnia siostra Sita tracą rodzinę i dom. Chcą się schronić w przyklasztornej szkole, do której uczęszczają, ale w drodze zostają porwane przez handlarzy kobiet. Trafiają do świata nielegalnego biznesu i przemocy seksualnej, w którym najcenniejsza jest niewinność dziecka.

W Waszyngtonie prawnik Thomas Clarke zmaga się z kryzysem osobistym i zawodowym. Dręczony przez wspomnienie tragicznej śmierci malutkiej córeczki i opuszczony przez żonę podejmuje brzemienną w skutki decyzję. Wyjeżdża do Indii z ramienia organizacji pozarządowej, która ściga handlarzy kobiet. W Bombaju kwitnie handel seksem, czemu sprzyja skorumpowany system sądowniczy. poznawszy losy Ahalyi i Sity, Clarke postanawia ocalić dziewczyny, co prowadzi do dramatycznej rozgrywki z międzynarodową siatką bezwzględnych przestępców."

- od wydawcy

   Kiedyś gdzieś natrafiłam na tę książkę, ale było to dawno i jakoś o niej zapomniałam. Do momentu, gdy potrzebowałam rozbudować swoją pracę dyplomową. Podsunęła mi ją promotorka i cieszę się, że miałam okazję przeczytać tę książkę.

   Moje zapomnienie o tej pozycji wynika z tego, że ma tak słabo zapadającą w pamięć okładkę. Jakoś zupełnie nie mam do niej przekonania. No niby kolorystyka się zgadza, czuć duchotę i zakurzenie wielkiego miasta, niby zgadza się indyjska kobieta, ale jakoś na koronka burzy całe wrażenie. W każdym razie okładka jest porządna, bo jest twardą oprawą.

   Książka zaczyna się dwoma osobnymi wątkami, które w miarę czytania łączą się w jeden.
Pierwszy z nich to historia dwóch sióstr z Indii. Siedemnastoletnia Ahalya i piętnastoletnia Sita mieszkają na południowym wybrzeżu Indii wraz z rodzicami. Pewnego dnia w miasteczko uderza fala tsunami i rodzice dziewczyn giną. Postanawiają udać się do katolickiej szkoły, w której się uczą, aby prosić zakonnice o pomoc. Jednak w wyniku splotu nieszczęśliwych zdarzeń trafiają do burdelu w Bombaju sprzedane przez handlarzy ludźmi.
Drugi wątek to historia amerykańskiego prawnika Thomasa Clarka, który boryka się z problemami osobistymi i zawodowymi. Odeszła od niego żona, ponieważ nie potrafili się dogadać po tragicznej śmierci ich małej córeczki, a w pracy został oskarżony o niedopatrzenia przy bardzo ważnej sprawie. Przytłoczony swoim życie postanawia wyjechać do Bombaju, aby pracować dla organizacji pozarządowej działającej na rzecz handlu ludźmi. Liczy również na to, że uda mu się spotkać z żoną (z pochodzenia hinduską) i uratować ich małżeństwo. W Bombaju bardzo mocno angażuje się w działania organizacji, chce brać udział w akcjach pomocowych, itd. Na jednej takiej akcji udaje im się uratować starszą z sióstr, jednak los młodszej pozostaje nieznany.
Co stało się z Sitą? Czy Ahalyi i Sicie uda się ponownie spotkać? Czy Thomas dogada się z żoną czy wróci do Ameryki? Cóż, musicie się sami przekonać. Ja od siebie mogę powiedzieć tylko tyle, że naprawdę warto.

   Styl, w jakim napisana jest książka, jest bardzo na plus. Mimo trudnych tematów poruszanych w książce, chce się ją czytać i nie można się oderwać do samego końca. Tłumaczka spisała się na medal. :)

   Jest to książka momentami straszna, momentami wyciskająca łzy, momentami piękna, ale na pewno dla kogoś, kto lubi tematykę handlu ludźmi i jego brutalnego świata. Nie jest to łatwa tematyka, wiem, ale jeśli ktoś po nią sięgnie na pewno spędzi przy niej fajnie czas.

★★★★★★★★☆☆

Wędrówka przez słońce, Corban Addison, Świąt Książki, 2012

poniedziałek, 13 czerwca 2016

Detroit. Sekcja zwłok Ameryki // Charlie LeDuff


"Detroit - niegdyś w amerykańskiej awangardzie, słynące z wielkiego przemysłu, nowatorskich rozwiązań, śmiałych biznesmenów i znanych na całym świecie samochodów - dziś jest stolicą bezrobocia, nędzy i przestępczości. Charlie LeDuff, zdobywca Pulitzera, porzuca pracę w "New York Timesie" i wraca do miasta, w którym się urodził. Puka do drzwi wpływowych polityków, wędruje przez pustostany, rozmawia z bezdomnymi i przedsiębiorcami, z policjantami i strażakami walczącymi z plagą podpaleń, wreszcie sięga do tragicznych losów własnej rodziny i próbuje zrozumieć, co stało się przyczyną upadku jednego z najbogatszych kiedyś miast Ameryki."

- od wydawcy

   Już od dawna miałam ochotę zacząć czytać książki z tej serii. Okazja nadarzyła się na pewnej imprezie, na której kolega zachwalał tę książkę, a że miał ją na własność to ją od niego pożyczyłam. Długo czekała na swoją kolej - zawalona lekturami do pracy dyplomowej nie miałam na nic czasu. Jednak doczekała się w końcu na przeczytanie i muszę powiedzieć, że pochłonęłam ją w niecałe trzy dni.

   Muszę się przyznać, że bardzo ubolewam nad faktem zmiany okładki. Wiem, że prawa autorskie i w ogóle, ale oryginał był chyba trochę lepszy od tej, którą dało wydawnictwo. Niemniej jednak bardzo podoba mi się forma okładki - nie jest śliska, w dotyku ja normalny papier. Ma to również swoje wady, ponieważ taka okładka łatwiej się niszczy, ale i tak mi się podoba.

   Fabułę ciężko opisać, ponieważ jest to reportaż. A właściwie zbiór pomniejszych historii, które miały miejsce w Detroit w latach 2008-2009 (ten przedział czasowy jest moim obiektywnym szacunkiem, nie mam pewności co do tego). Są tu opisy skandali politycznych, działania straży pożarnej i policji, i takie tam inne sprawy, które najczęściej dzieją się w mieście. Niestety w Detroit dzieją się same złe rzeczy: morderstwa, podpalenia, kradzieże, korupcja i wiele innych. Smutne jest to, że miasto, które kiedyś było jednym z najbogatszym w całych stanach Zjednoczonych w bardzo krótkim czasie stało się bankrutem, które nie jest w stanie zapewnić odpowiedniej ilości miejsc zatrudnienia swoim obywatelom. Chociaż z drugiej strony obywatele też nie chcą pracować. I tak źle i tak nie dobrze.

   Przykre jest to, że autor jako dziennikarz właściwie nic nie robi, ale po rozmowie z koleżanką mieszkającą w Stanach wiem, że jeśli dziennikarz angażuje się w prowadzone sprawy łamie jakieś zasady swojego zawodu i staje się aktywistą. Przykre jest to, że osobom, którym udało się wyrwać z Detroit (np. Eminem) w ogóle nie chcą nic zmienić w swoim rodzinnym mieście, aby ludziom żyło się lepiej. Może to idealistyczne z mojej strony, ale tak właśnie bym zrobiła. W Detroit nie zmieni się nic dopóki rząd nie będzie chciał tego zmienić. A na razie nie chce. 

★★★★★★★

Detroit. Sekcja zwłok Ameryki, Charlie LeDuff, Wydawnictwo Czarne, 2015

wtorek, 7 czerwca 2016

Puchaty smok // Platte F. Clark


"Max Spencer jest jedyną osobą, która potrafi odczytać Kodeks nieskończonej poznawalności, najpotężniejszą książkę tego świata - i wszystkich innych. Po pokonaniu mechanicznego morderczego jednorożca i ocaleniu wszechświata Max i jego przyjaciele marzą tylko o powrocie do domu. To jednak nie będzie łatwe...
Kodeks przestał działać. Max nie może go użyć, by przenieść się z przyjaciółmi do domu, dopóki go nie zrestartuje. Kłopot polega na tym, że aby tego dokonać, musi zanieść książkę do samego serca Wieży Maga, siedziby Rezormoora Przerażającego. Ponieważ Rezormoor ściga Maxa i książkę poprzez czas i przestrzeń, dostanie się do Wieży może być całkiem łatwe. Opuszczanie jej to jednak całkiem inna historia.
Dzięki pomocy niezwykłych sprzymierzeńców - małego olbrzyma, pary wędrujących ognistych kociąt i bardzo dziwnego smoka - Max będzie musiał zakraść się do Wieży, uniknąć straży, umknąć Rezormoorowi i znaleźć dokładnie to miejsce, gdzie Kodeks został stworzony. Proste, prawda?"

- od wydawcy

   Tak jak ludzie czasami rodzą się z wadami genetycznymi, tak smokom również się to zdarza. Tytułowy puchaty smok urodził się w pełnej smoczej krasie, lecz w wyniku wady genetycznej wrodzona magia zaczęła działać przeciwko niemu. Twarde i odporne smocze łuski zaczęły się odwracać i smok pokrył się mięciutkim puchem, niczym owieczka.

   Max i jego przyjaciele kontynuują próby powrotu do swoich czasów i wszechświata. Pomoc w powrocie do ich czasów oferuje im król smoków Obsakar w zamian prosząc o pomoc w uratowaniu gatunku smoczego przez Rezomoorem Przerażającym, który je zabija. Max, Sara, Dirk i Dwight nie mają wyboru i zgadzają się na przedstawione warunki. Król smoków jednak wysyła ich do równoległego świata magii, gdzie na każdym kroku na przyjaciół czeka niebezpieczeństwo.

   Po uwolnieniu się z rąk trolli i orków wyruszają w podróż do Wieży Maga, aby naprawić uszkodzony Kodeks. W drodze poznają nowych przyjaciół, a stare znajomości przybierają nową formę. Na swojej drodze napotykają na różne przeciwności losu, ale również na bezinteresowną pomoc. Czy uda się dzielnym dzieciom i im przyjaciołom pokonać przeszkody, zrestartować Kodeks i wrócić bezpiecznie do domu?

   Tym razem autor również sprytnie połączył elementy popkultury, najwięcej odniesień jest do Gwiezdnych Wojen i Władcy Pierścieni. Nie mam porównania z oryginałem, ale uważam, że tłumacz wykonał dobrą robotę, bo książkę czyta się łatwo i przyjemnie. Dzieci w podstawówce na pewno nie będą mieć problemu, a fabuła z pewnością im się spodoba. Choć minusem jest to, że nie ma wiele dramatycznych zwrotów akcji, a cała książka kończy się raczej w taki sposób, że nie ma żadnych domysłów, co może być w tomie zamykającym trylogię.

   Okładka zachowana jest w tej samej stylistyce, co pierwszy tom, co jak już wiecie bardzo mi się ten styl podoba i niezmiennie przypomina mi o Adventure Time.

   W porównaniu z pierwszym tomem, wydawnictwo zwróciło uwagę na literówki i tym razem nie znalazłam ani jednej.

★★★★★★★★☆☆

Zły jednorożec | Puchaty smok | Miły ogr

Puchaty smok, Platte F. Clark, Wydawnictwo CzyTam, 2015

Za możliwość przeczytania Puchatego smoka dziękuję Wydawnictwu CzyTam!


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka