Tytuł: Dom pod pękniętym niebem
Auto: Marcin Mortka
Data premiery: październik 2013
Wydawca: Zielona Sowa
Liczba stron: 272
"O CZYM BĘDZIESZ MARZYŁ W DZIEŃ PO KOŃCU ŚWIATA?
Siedmioro nastolatków w towarzystwie tajemniczego indiańskiego przewodnika wybiera się na piknik gdzieś w górach Nevady. Tajemnicze wstrząsy i dziwne cienie śledzące ich z oddali początkowo wydają się niczym porównaniu z brakiem zasięgu i niemożliwością dostępu do Twittera... Szybko jednak odkrywają, że znany im dotąd świat całkowicie zmienił swoje oblicze. Aby przetrwać, muszą walczyć z potworami i własnymi słabościami..."
- od wydawcy
Na książkę trafiłam przypadkiem. Szukałam w księgarniach jakiejś książki, już nawet nie pamiętam jakiej. I, jak to ze mną bywa, moją uwagę przyciągnęła okładka. Uważam, że jest fenomenalna. Ilustracje w książce również, aczkolwiek są dość przerażające. Jednakże książka trafiła na kilkanaście dni na półkę i powtarzałam sobie, że kiedyś ją przeczytam. Okazja trafiła się w momencie, kiedy szukałam czego lekkiego i krótkiego na pobyt w szpitalu.
Rzadko sięgam po literaturę młodzieżową, ponieważ już dawno przestała mnie bawić, ale muszę przyznać, że ta książka jest fenomenalna. Napisana tak dobrze, że miałam wrażenie, że czytam literaturę młodzieżową z Ameryki. Wprawdzie zdarzyły się wpadki z literówkami - znalazłam nawet jeden błąd ortograficzny, ale nie zaważyło to przy wystawieniu oceny. Pan Mortka pióro ma świetne i jeżeli tak samo napisane są jego inne książki to na pewno po nie sięgnę. Nawet jeśli miałabym czytać literaturę typowo dla dzieci młodszych.
Akcja książki osadzona jest w Stanach Zjednoczonych w stanie Nevada. Siedmioro nastolatków wybiera się na obóz w lesie. Towarzyszy im indiański przewodnik. Mimo że bohaterów jest siedmioro to wśród nich jest jedna główna bohaterka, Heather. Szkolna prymuska, która, aby wybrać się z chłopakiem i przyjaciółmi na obóz okłamała rodziców. Podczas obozowania pod gołym niebem dziewczynę wyrywają ze snu dziwne wstrząsy oraz dobiegający z oddali przerażający śmiech. Okazuje się, że śmiech był tylko pretekstem dla Ethana (chłopak Heather), aby wślizgnąć się do jej namiotu. Jednak wstrząsy to zupełnie inny przerażający wątek tej historii. Ludzie znajdujący w mieście zaczęli się zmieniać w mutanty, które nie są przyjaźnie nastawione do ocalałych. [spoiler!] Natura jednak tych drugich obdarowała niezwykłymi mocami. Wszystkie te wydarzenia są tłem dla rozkwitającego uczucia pomiędzy Heather i Nolanem, tajemniczym chłopakiem, który był w gronie nastolatków. Czy uda im się przeżyć w "nowym świecie"? Czy ich miłość przetrwa? I co na to to chłopak Heather? Cóż, tego musicie się dowiedzieć sami. Gwarantuję jednak, że nie będziecie zawiedzeni.
Podsumowując. Byłam mile zaskoczona, że polska książka jest na tak wysokim, nawet powiedziałabym światowym, poziomie. Zmieniła moje postrzeganie dotyczące rodzimej literatury. Jestem przekonana, że przypadnie do gustu zarówno młodszym jak i starszym rocznikom. Plusem jest również to, że akcja się nie wlecze, co jest istotne w przypadku młodszej młodzieży, która może mieć problemy ze skoncentrowaniem uwagi na jednej rzeczy. Tą książkę czyta się jednym tchem.
★★★★★★★☆☆☆
P.S.
P.S.
Dobrze, widzę, że nie idzie mi tak gładko pisanie recenzji. Mam jeszcze jedną w przygotowaniu. Plus postanowiłam w końcu skończyć drugi tom Pieśni Lodu i Ognia - za długo leży już na półce, nietykany od miesięcy. Zdaje się, że moja siostra również niedługo skończy swoje zaczęte książki, więc w najbliższym czasie recenzji kilka będzie. :) Mam nadzieję, że trzymacie się ciepło i spędzacie czas na czytaniu, a nie gorączkowym zakupom świątecznym.
czytałam jedną książkę Mortki i mi się podobała, dlatego jak natknę się na tą, też przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNie znam autora, ale może kiedyś przeczytam tą książkę :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że unikałam tej książki bo miałam wrażenie, iż będzie to zupełnie inna historia. Zastrzelcie mnie jednak, ale nie mam pojęcia jak ją sobie wyobrażałam :P Teraz, po Twojej recenzji, widzę jednak, że warto a nawet trzeba dać jej szansę :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za literaturą dla młodzieży:P poprostu już jestem za stary:D
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na odwzajemnienie:)
http://nolongernightmare.blogspot.com/
nie słyszałam o tej książce, ale wydaje się warta uwagi, także jak tylko znajdę czas, to na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuń