Wszystkie recenzje, inne teksty, zdjęcia stosików i zdjęcia książek zamieszczone na blogu Siostry W Bibliotece są naszą własnością i nie zgadzamy się na ich kopiowanie bez naszej wiedzy i zgody.
(Na mocy Dz.U.1994 nr 24 poz. 83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

poniedziałek, 8 lipca 2013

Gabinet gadów - Lemony Snicket

Tytuł polski: Seria Niefortunnych Zdarzeń. Gabinet gadów
Tytuł oryginału: A Series of Unfortunate Events. The Reptile Room
Autor: Lemony Snicket
Data wydania: 1 września 2004 r.
Wydawca: Egmont Polska Sp. z.o.o.
Liczba stron: 208

   "Drogi czytelniku!
Jeśli sięgnąłeś po tę książkę, aby poczytać sobie coś łatwego i wesołego, to obawiam się, że wybrałeś jak najgorzej. Z początku, gdy rodzeństwo Baudelaire obraca się w towarzystwie interesujących gadów i roztargnionego wuja, historia ta może ci się wydawać wesoła, ale nie daj się nabrać. Jeżeli wiesz już cokolwiek o pechowych sierotach Baudelaire, nie będziesz miał wątpliwości, że nawet miłe zdarzenia prowadzą w ich życiu do zguby.
Mówiąc konkretnie, w książce, którą w tej chwili trzymasz w ręku, dzieci będą musiały znieść: wypadek samochodowy, straszny smród, jadowitą żmiję, długi nóż, ciężką, mosiężną lampę biblioteczną oraz ponowne pojawienie się osoby, której miały nadzieję nigdy więcej nie oglądać.
Moim przykrym obowiązkiem jest spisanie tragicznych przypadków rodzeństwa Baudelaire, ale Tobie, Czytelniku, nic nie przeszkadza odłożyć tę książkę i poczytać sobie raczej coś wesołego, o ile wolisz wesołe lektury.
Z poważaniem
Lemony Snicket"
                                                                                                                                        - od wydawcy

SERIA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ
1|2|3|4|5|6|7|8|9|10|11|12|13

   Czytając ten tom zastanawiałam się co napisać. I doszłam do wniosku, że na temat każdego tomu jest niewiele do napisania, dlatego postanowiłam, że w kolejnej recenzji dotyczącej Serii Niefortunnych Zdarzeń pojawią się wszystkie tomy.

   Ale to później. Teraz na warsztacie mam ten tom. Styl autora nadal pozostał ten sam. W pewnych momentach wręcz mnie denerwował tłumaczeniem każdego trudniejszego słowa, no ale to w końcu książeczka dla dzieci. Nadal niezmiennie podoba mi się wielkość książki, choć z wielką czcionką już niekoniecznie tak jest. Nie za duża, nie za mała. Idealna, aby trzymać ją w jednej ręce, a w drugiej szklankę z lemoniadą.

   Zastanawialiście się kiedyś jak to jest kiedy jest tak idealnie, że w końcu odetchnęliście z ulgą, że nic już was złego nie może spotkać? Na pewno. Sieroty Baudelaire też tak myślały. Po wydarzeniach z pierwszego tomu, gdzie nikczemny Hrabia Olaf próbował podstępem przejąć majątek rodzeństwa, dzieci trafiają do swojego bardzo dalekiego krewnego, wujcia Monty'ego. Wujcio jest herpetologiem, czyli znawcą żmij. I gdy już sieroty odetchnęły z ulgą, pojawił się nowy asystent naukowca, Stefano. Jednak my wiemy, że to nie kto inny jak Hrabia Olaf. Tym razem również próbuje podstępem wejść w posiadanie pokaźnej sumy pieniędzy, które Baudelaire'owie otrzymali w spadku po rodzicach. Czy mu się uda? Czy jednak ktoś w porę przyjdzie z pomocą dzieciom? Cóż, tego musicie dowiedzieć się sami, sięgając po tę książkę.

   Wiem, że przy pierwszej recenzji już pisałam o filmie. Jednak podczas lektury odniosłam wrażenie, że nie pamiętam, aby ta książka była w nim rozbudowana. Mam tylko przebłyski, więc mogę się mylić. 

★★★★★☆☆☆☆☆

P.S.
   Ufff. Słabo mi idzie czytanie. Nie mam chyba jakiejś weny. Zaczynam książkę, a po kilku stronach odkładam ją całkowicie znudzona. W związku z tym mam cały stos rozpoczętych książek, które czekają na swoją kolej. Między innymi dawno obiecane Starcie królów. Znajdzie się też coś dla fanów Ojca chrzestnego. Dobrze, że akurat wyjechałam i miałam ograniczone możliwości tragarza, więc na wyjazd zabrałam arabski kryminał. Jaki? Przekonacie się już niebawem. Mam nadzieję. :)

3 komentarze :

  1. O powrót do dzieciństwa. Czytałam tę serię i czytało mi się ją szybko. Nawet film mi się podobał, acz był trochę inny niż książkowe wersje. Wytrwałości w czytaniu! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawy blog, ciekawe recenzje. Dzięki za dodanie do listy blogów, odwdzięczyłem się tym samym, pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też miewam takie czytelnicze dołki...

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla nas wielką motywacją do pisania tego bloga i ulepszania go, dlatego dziękujemy bardzo za każde słowo :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka