Wszystkie recenzje, inne teksty, zdjęcia stosików i zdjęcia książek zamieszczone na blogu Siostry W Bibliotece są naszą własnością i nie zgadzamy się na ich kopiowanie bez naszej wiedzy i zgody.
(Na mocy Dz.U.1994 nr 24 poz. 83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

czwartek, 11 października 2012

Córka łupieżcy - Jacek Dukaj

Tytuł: Córka łupieżcy
Autor: Jacek Dukaj
Data premiery: 25 luty 2009 r.
Wydawca: Wydawnictwo Literackie
Liczba stron: 136


     "WSZYSTKO JUŻ BYŁO. TERAZ KRÓLOWĄ NAUK JEST ARCHEOLOGIA.

Zuzanna Klajn na osiemnaste urodziny otrzymuje klucz do tajemnic zmarłego w nieznanych okolicznościach ojca i znajduje Miasto: odbicie wszystkich miast kiedykolwiek zbudowanych przez ludzi, w tym wszechświecie i w poprzednich, skarbnicę wiedzy wszelkiej i pole zmagań między Potęgami.
Zapraszamy na spacer ulicami nieskończoności - do przedwiecznego Miasta tajemnic.

Czarnobrody grubas z małą dziewczynką na ramionach wędrowali tymi alejami, pokazywał jej, nierozumiejącej, posągi nieludzki i domy hermetyczne, zakazane pisma, niewidzialne malunki, straszne krajobrazy wszechświata.
Z oczyma szeroko rozwartymi i ustami niedomkniętymi, naprzeciw trzem słońcom, pięciu księżycom, równinom purpurowym, lodowym cmentarzom, dymom wulkanów, zorzom czarnym - i tym bezimiennym metropoliom starożytnym, ku których Miasto bezustannie lgnie. (fragmenty książki)

JACEK DUKAJ (ur. 1974) - jeden z najciekawszych współczesnych polskich prozaików, którego książki są zawsze wyczekiwanymi wydarzeniami. Autor W kraju niewiernych, Czarnych oceanów, Extensy, Innych pieśni, Perfekcyjnej niedoskonałości, Xavrasa Wyżryna i innych fikcji narodowych oraz bestsellerowego Lodu, pomysłodawca antologii PL +50. Historie przyszłości. Laureat Nagrody Fundacji im. Kościelskich, wielokrotny laureat Nagrody im. Janusza A. Zajdla, nominowany do Literackiej Nagrody Nike oraz Paszportu "Polityki".

                                                                                                                         - od wydawcy



I tak oto, krok za krokiem, cywilizacja wpełza na powrót do swego łona, by zgnić tam w milczeniu.

     Kupiłam tę pozycję w Empiku. Wtedy również nabyłam "Słodkie życie w Paryżu". Skorzystałam z promocji '3 za 2', czyli 3 książki z działu fantastyki w cenie 2, która obowiązywała do 2 października. Muszę przyznać, że wzięłam ją przypadkiem - chciałam coś niedrogiego, cienkiego i polskiego. W rezultacie wyszłam z księgarni z "Córką łupieżcy", "Grą o tron" (główny powód mojej wyprawy) oraz "Demokratorem" (jeśli ktoś z Was czytał, bardzo chętnie przeczytam o Waszych wrażeniach).


     Zacznę może od okładki. Mówi się: Nie oceniaj książki po okładce. Oczywiści nie chodzi o przekaz słowo w słowo, lecz w moim przypadku najczęściej się to nie sprawdza (?). Zazwyczaj jak podoba mi się okładka, nie jestem zawiedziona również treścią. Wyjątek stanowi cykl Mons Kallentofta, którym bardzo się zawiodłam. W tym przypadku było tak jak z 90% innych książek. Okładka ma kolor ścian mojego pokoju, może więc dlatego zwróciłam na nią uwagę. Co do rysunku figurującego na niej, to nie jestem w stanie, nawet po przeczytaniu książki, stwierdzić co to dokładnie jest. Niemniej jednak zawsze podobały mi się rysunki geometryczne, które wyglądają jak narysowane ołówkiem. Bardzo odpowiada mi również format książki.Literki wprawdzie są dość małe, ale czyta się to łatwo i przyjemnie. Wielkością, czy raczej wysokością, jest chyba taka jak "Bielszy odcień śmierci", lecz to, że jest taka cienka sprawia, że całość jest bardzo poręczna.

Nazywają ich archeologami, lecz w rzeczywistości są budowniczymi przeszłości, artystami tajemnic.

     Zanim na dobre przejdę do treści napiszę kilka słów o pierwszym wrażeniu. Byłam bardzo zaskoczona. W pierwszej chwili skojarzyło mi się to z połączeniem dwóch filmów: Miasto Cienia i Gattaca. Szok przyszłości. Dla tych z Was, którzy nie oglądali tych filmów, już wyjaśniam w czym rzecz. Pierwszy z filmów opowiada o dwójce przyjaciół, którzy od urodzenia mieszkają w podziemnym mieście, z powodu kataklizmu na powierzchni w przeszłości. Miasto zasilane jest przez Generator, który coraz bardziej się psuje. Lina i Doon słyszeli legendy o wyjściu z miasta na powierzchnię i zaczyna się poszukiwanie go. To tak mniej więcej w skrócie (swoją drogą całkiem przyjemny film. Jeżeli nie macie zajęcia na jesienny wieczór to polecam obejrzenie go). Co do drugiego filmu, to skojarzyło mi się tylko z jednym aspektem. Mianowicie z tym, że rodzice mają możliwość wyboru cech przyszłego dziecka. W książce dochodzi do tego jeszcze, że możesz rozmawiać z przyszłym dzieckiem. Drugą rzeczą, która mnie wprowadziła mnie w stan konsternacji to, to że nie byłam pewna czy nie jest to przypadkiem któraś część jakiego większego cyklu. Wzięło się to z tego, że do tej pory nie wiem co znaczą poszczególne określenia dla jednostek prędkości, wieku czy innych takich. Ogólnie rzecz biorąc odniosłam wrażenie, że ta książka jest bardzo dziwna.

Ofiara ma przebaczyć katowi, to już mord luksusowy.

     Dobrze, teraz przyszła pora na treść. Wydarzenia dzieją się głównie w Krakowie, w alternatywnym XXI wieku. W wieku, w którym życie codzienne właściwie zostało podporządkowane technologii.  Główną bohaterką jest Zuzanna Klajn. W dniu 18. urodzin otrzymuje od zmarłego ojca wiadomość. Dotyczy ona prezentu urodzinowego. Po kilku podróżach Zuzanna znajduje w skrytce "banku" dziwny naszyjnik, który się rusza. Później się okazuje, że nie jest o znowu taki zwykły wisior, ma bowiem możliwość przywoływania Miasta. W kolejnych wydarzeniach nasza bohaterka odkrywa Miasto, do momentu utknięcia w nim na prawie rok w wyniku przykrego spotkania. Po powrocie zostaje archeologiem w firmie, w której pracował jej ojciec i dowiaduje się więcej o jego śmierci i o samym Mieście, które jest odwzorowaniem wszystkich wielkich miast w całym wszechświecie i jeszcze dalej. Muszę przyznać, że jest to najdziwniejsza książka jaką czytałam, bo pełnoletność osiąga się w wieku 10 lat, ciążę przenosi się do sztucznej macicy i inne takie. No to chyba na tyle, bo jak już pisałam jest to najbardziej pokręcona i zagmatwana książka.


     Ocena: 5/6. Ta książka mimo swojej dziwności jest bardzo dobra. Jednak jest chyba dla osób, które lubią tematykę sci-fi i mają jakieś pojęcie o fizyce, bo w tej pozycji co i rusz pojawiały się jakieś odnośniki do tej dziedziny nauki. 
 
★★★★★★★☆☆☆

      Muzyka: DJ B - Morning Puff


      P.S. Aktualnie czytam "Grę o Tron". Jednak nie wiem kiedy uda mi się ją skończyć, ponieważ natłok zajęć i lektur na uczelni mnie przerasta. I jeszcze ogłoszenie parafialne dla tych, co lubią fantastykę i wybierają się do Warszawy. Biblioteki publiczne na Woli organizują Warszawskie Spotkania z fantastyką. Harmonogram tutaj. Dziękuję za uwagę i do następnej notki. :)

4 komentarze :

  1. Ja kiedyś ją zaczęłam, ale nie zdzierżyłam. Sci-fi to nie moje klimaty, a z fizyki jestem noga stołowa... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja siostra uwielbia Dukaja - gdy widzę te opasłe tomy, pod którymi uginają się półki, to aż głowa boli ;) Ona twierdzi, że Dukaj jest specyficzny, ja nigdy nie czytałam jego prozy - muszę to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dukaj ogólnie to taki ambitny koleś co ambitne rzeczy pisze. Szkoda tylko, ze ja nie jestem aż tak ambitna, by po jakieś jego dzieło sięgnąć. Ale może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za twórczością tego autora.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla nas wielką motywacją do pisania tego bloga i ulepszania go, dlatego dziękujemy bardzo za każde słowo :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka