Wszystkie recenzje, inne teksty, zdjęcia stosików i zdjęcia książek zamieszczone na blogu Siostry W Bibliotece są naszą własnością i nie zgadzamy się na ich kopiowanie bez naszej wiedzy i zgody.
(Na mocy Dz.U.1994 nr 24 poz. 83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

środa, 28 stycznia 2015

Momo, ty łobuzie! - Jacek Dubois

Tytuł: Momo, ty łobuzie!
Autor: Jacek Dubois
Data wydania: 4 września 2014 r.
Wydawca: Oficyna 21
Liczba stron: 192

   "Pies o imieniu Momo istnieje naprawdę. To potężny Rhodesian Ridgeback, czyli rodezjan afrykański, potomek jednego z najstarszych psich rodów na świecie. Przodkowie Moma podobno towarzyszyli ludziom już w starożytnym Egipcie. Wędrowali z nimi przez całą Afrykę w poszukiwaniu wody, jedzenia i nowych siedlisk. Jak głoszą legendy, nieraz bronili swoich opiekunów przed lampartami, gepardami, a nawet... przed lwami.
   Ale nasz Momo jeszcze o tym wszystkim nie wie. Na razie pędzi beztroski żywot psa-łakomczucha. Dni mijają mu na spacerach, buszowaniu w kuchni i zabawach z innymi psami. Oczywiście, do czasu... Za sprawą kilku przypadków jego życie już niedługo zmieni się nie do poznania..."

- od wydawcy

   Jak przeczytałam, że jest to książka o psie, który ma zapędy detektywistyczne to byłam wniebowzięta. Liczyłam na kryminał dla dzieci, w którym będzie się coś działo. Jednak gorzko się zawiodłam.

   Autor ma dobre pióro i widać, że całkiem nieźle radzi sobie z książkami dla dzieci (jak na adwokata). Odnoszę jednak wrażenie, że fabularnie i stylem pisania ta książka przypadnie do gustu dzieciom w wieku 3-5 lat.

   Miała być książka o psie i jego przygodach, a jest książka o wyjątkowo głupim i irytującym psie, którego przemyślenia burzyły mi tylko krew w żyłach. Momo jest potężnym, ale dość tchórzliwym psem, który kocha spać, jeść (głównie parówki), a jego postura sprawia, że demoluje wszystko dookoła.

   Narracja jest pierwszoosobowa i muszę przyznać, że tak wyobrażam sobie myślenie psa. Udało mu się schwytać złodziei, udaje mu się zostać twarzą lemoniady i bohaterem książki, ale po za tym w tej książce nie ma ani grama jakiejś większej akcji.

    Raczej książka do poczytania dziecku do snu, a nie, żeby czytać samemu.

    Wyszło krótko, ale nie potrafię napisać nic więcej na temat tej książki, ponieważ nawet jak o niej myślę, to czuję irytację.

★★★★★☆☆☆☆☆

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Każdy komentarz jest dla nas wielką motywacją do pisania tego bloga i ulepszania go, dlatego dziękujemy bardzo za każde słowo :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka