Wszystkie recenzje, inne teksty, zdjęcia stosików i zdjęcia książek zamieszczone na blogu Siostry W Bibliotece są naszą własnością i nie zgadzamy się na ich kopiowanie bez naszej wiedzy i zgody.
(Na mocy Dz.U.1994 nr 24 poz. 83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Wszystkie drogi prowadzą do Mekki - Raja Alem

Tytuł: Wszystkie drogi prowadzą do Mekki
Tytuł oryginału: Tauk al-hamam
Autorka: Raja Alem
Data premiery: 5 lipca 2013 r.
Wydawca: Smak Słowa
Liczba stron: 552

   "Mekka, zaułek w starej części miasta. W szczelinie między domami zostają odnalezione nagie zwłoki młodej kobiety. Z obawy przed skandalem żadna z miejscowych rodzin nie identyfikuje zmarłej. Komisarz Nasir al-Kahtani musi ustalić jej tożsamość i odnaleźć sprawcę czynu. Odkrywa, że w ostatnim czasie w okolicy zniknęły dwie młode kobiety: Azza i Aisza. Która z nich została zamordowana?

Raja Alem, snując swoją kryminalną intrygę, wprowadza nas w samo serce miasta, do którego wstęp mają tylko wyznawcy islamu. Jej książka to spacer po współczesnej Mekce, jej zaułkach, wzgórzach i meczetach, kronika wstrząsających losów jej mieszkańców, a także podróż w przeszłość, do miasta nietuzinkowych postaci i nieistniejących już dzisiaj budowli.

Arabski tytuł książki, Tauk al-hamam, nawiązuje do słynnego średniowiecznego traktatu o miłości, Naszyjnik gołębicy, napisanego przez Ibn Hazma. Alem pisze: "Mekka jest niczym kołnierz gołębia mieniący się wieloma barwami".

Raja Alem urodziła się w 1970 roku w Mekce. Jest "duchowym przewodnikiem pielgrzymów", aokreślenie to przechodzi w jej rodzinie z pokolenia na pokolenie. Napisała dziesięć książek, pięć sztuk teatralnych i kilka książek dla dzieci. Zdobyła wiele nagród, w tym prestiżową Internacional Prize for Arabic Fiction (nazywaną arabskim Bookerem) za Wszystkie drogi prowadzą do Mekki. Mieszka na zmianę w Paryżu i w saudyjskiej Dżuddzie."

                                                                                                              - od wydawcy

    Muszę przyznać, że byłam bardzo podekscytowana tą książką. Arabski kryminał napisany przez kobietę. WOW! Jednak po zmęczeniu niecałych 100 stron, moje emocje nieco opadły. Dlaczego? A dlatego, że do końca nie wiedziałam o co w tej książce chodzi. Owszem, na samym początku znajdują się zwłoki, ale nie wiadomo do kogo należą. Sprawą zajmuje się detektyw Nasir al-Kahtani i jego pierwszym zadaniem jest zidentyfikowanie zwłok. W tym ma pomóc mu czytanie dziennika jednego z podejrzanych, Jusufa, oraz e-maile jednej z potencjalnych ofiar, Aiszy. Czytając wyżej wspomniane pomoce, zastanawiałam się w czym one niby mają pomóc, bo w skrócie to te teksty są o duperelach, przemyśleniach twórców daleko odbiegających od rzeczywistości. A najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że narratorem jest zaułek Wielogłowy, w którym znaleziono zwłoki i który jest jednocześnie głównym miejscem akcji całej książki.

   Zacznę może trochę inaczej niż zwykle, a mianowicie od minusów. Po pierwsze: na początku powinien być jakiś wstęp, który wprowadziłby czytelnika w niuanse kulturowe społeczności muzułmańskiej. Jako studentka indologii uczyłam się co nieco o islamie, a tutaj mimo wszystko miałam problem ze zrozumieniem niektórych zachowań. Bardzo pomocny okazał się Wujek Google. :) Po drugie: styl jest tak nużący, mniej więcej co 30 stron ucinałam sobie drzemkę. Czytałam i czytałam i powieki robiły się coraz cięższe i cięższe. Koszmar, strasznie nie lubię takich książek. Niemniej jednak doczytałam ją do końca, mimo że zajęło mi to trochę więcej czasu niż przypuszczałam. Po trzecie: kupiłam książkę po obejrzeniu wywiadu w Dzień Dobry TVN. Jeden z prowadzących nazwał książkę "kryminałem", jednak uważam to za przekłamanie. Morderstwo jest tłem dla opowiedzenia historii mieszkańców zaułka, ich codziennych trosk, oddaniu wiary, itd. Pod oceną znajdziecie link do wspomnianego wywiadu.

 Książka jest tak zagmatwana, że nawet nie potrafię sklecić o niej jednego sensownego zdania. Jest to raczej książka dla osób z wykształceniem arabistycznym, a nie dla przysłowiowych szaraczków. Dla mnie totalny niewypał i odradzam czytanie jej komukolwiek. Chyba, że ktoś jest samobójcą i jest w stanie ją zdzierżyć. Mi było bardzo ciężko. Tym akcentem kończę tę krótką notę na temat tej książki.

★☆☆☆☆☆☆☆☆☆

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka