Tytuł: Wynalazek Hugona Cabreta
Tytuł oryginału: The Invention of Hugo Cabret
Autor: Brian Selznick
Data wydania: 2008 r.
Wydawca: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 536
"Hugo - sierota, zegarmistrz i zlodziej - mieszka w korytarzach ruchliwego paryskiego dworca, gdzie jego przetrwanie zależy od zachowania tajemnicy i anonimowości. kiedy jednak jego losy zazębiają się z życiem dziewczynki uwielbiającej książki oraz zgorzkniałego starca prowadzącego na dworcu sklepik z zabawkami, jego największy sekret zostaje zagrożony.
Tajemniczy rysunek, cenny notes, skradziony klucz, mechaniczny człowiek i ukryta wiadomość - oto elementy tworzące szkielet tej wzruszającej i fascynującej powieści.
Na stronach pokrytych oryginalnymi rysunkami, łącząc elementy książki obrazkowej, opowieści graficznej i filmu, Brian Selznick przekracza ramy formy powieściowej."
- od wydawcy
Będąc w bibliotece z siostrą miałam zamiar tylko oddać książki. Jednak jak na osobę uzależnioną od książek przystało nie mogłam wyjść bez chociaż jednej pozycji. O tej książce nigdy wcześniej nie słyszałam. Zresztą to nawet nie ja ją znalazłam na półce, ale zaintrygowały mnie czarne brzegi kartek oraz to, że książka łączy w sobie powieść graficzną i normalny tekst. Komiksy czyta mi się ciężko, niby obrazki z tekstem, a jednak, ale tu było inaczej, bo te obrazki są jak kadry filmowe.
Pochłonęłam ją w kilka godzin, bo tekstu jest niewiele. Jak już się pojawia, to jest to napisane w bardzo przyjemny sposób i czyta się to bardzo szybko. Autor miał bardzo fajną koncepcję na napisanie fajnej książki dla dzieci i młodej młodzieży, która łączy w sobie wiedzę na temat filmu, zegarmistrzostwa i umiejętności manualnych. Dodatkowo przekazuje pasję do czytania książek. Czyli to, co tygryski lubią najbardziej. No i inspiracją do powstania tej książki była prawdziwa osoba, która w tej książce występuje.
Dwunastoletni Hugo, po śmierci rodziców został przygarnięty przez zdziwaczałego wuja, który zabiera chłopca na paryski dworzec pociągowy i tam uczy obowiązków dworcowego zegarmistrza. Społeczeństwo nie ma pojęciu o istnieniu chłopca, dlatego gdy wuj znika, nikt się nie orientuje, ponieważ zegary nadal są nakręcane i chodzą tak, jak powinny. Wszystko idzie w miarę dobrze, do momentu, gdy jedna ze sklepikarek przyłapuje go na kradzieży. Hugo postanawia brać nogi za pas, tylko co zrobić z tajemniczą ludzką machiną, którą otrzymał od ojca? Czy przypadkowo spotkana dziewczynka okaże się jego jedyną przyjaciółką? Czy pan ze sklepu z zabawkami wie coś o mechanizmie, nad którym pracował jego ojciec? I co z tym wszystkim wspólnego ma nieżyjący już twórca filmów? Dajecie się porwać przygodzie, która zaprowadzi Was w niespodziewane alejki sztuki filmowej
Naprawdę świetna książka, która zachwyci każdego, tego małego, i tego trochę większego czytelnika. Gratka, która zachęci do czytania nawet największego rozbrykanego przeciwnika. Na pewno na chwilę zatrzyma energiczne dziecko i będziecie mieli chwilę spokoju dla siebie.
Pochłonęłam ją w kilka godzin, bo tekstu jest niewiele. Jak już się pojawia, to jest to napisane w bardzo przyjemny sposób i czyta się to bardzo szybko. Autor miał bardzo fajną koncepcję na napisanie fajnej książki dla dzieci i młodej młodzieży, która łączy w sobie wiedzę na temat filmu, zegarmistrzostwa i umiejętności manualnych. Dodatkowo przekazuje pasję do czytania książek. Czyli to, co tygryski lubią najbardziej. No i inspiracją do powstania tej książki była prawdziwa osoba, która w tej książce występuje.
Dwunastoletni Hugo, po śmierci rodziców został przygarnięty przez zdziwaczałego wuja, który zabiera chłopca na paryski dworzec pociągowy i tam uczy obowiązków dworcowego zegarmistrza. Społeczeństwo nie ma pojęciu o istnieniu chłopca, dlatego gdy wuj znika, nikt się nie orientuje, ponieważ zegary nadal są nakręcane i chodzą tak, jak powinny. Wszystko idzie w miarę dobrze, do momentu, gdy jedna ze sklepikarek przyłapuje go na kradzieży. Hugo postanawia brać nogi za pas, tylko co zrobić z tajemniczą ludzką machiną, którą otrzymał od ojca? Czy przypadkowo spotkana dziewczynka okaże się jego jedyną przyjaciółką? Czy pan ze sklepu z zabawkami wie coś o mechanizmie, nad którym pracował jego ojciec? I co z tym wszystkim wspólnego ma nieżyjący już twórca filmów? Dajecie się porwać przygodzie, która zaprowadzi Was w niespodziewane alejki sztuki filmowej
Naprawdę świetna książka, która zachwyci każdego, tego małego, i tego trochę większego czytelnika. Gratka, która zachęci do czytania nawet największego rozbrykanego przeciwnika. Na pewno na chwilę zatrzyma energiczne dziecko i będziecie mieli chwilę spokoju dla siebie.
★★★★★★★★★☆
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla nas wielką motywacją do pisania tego bloga i ulepszania go, dlatego dziękujemy bardzo za każde słowo :)