Tytuł oryginału: Warriors. Into the Wild
Autorka: Erin Hunter
Data premiery: lipiec 2015 r.
Wydawca: Wydawnictwo Nowa Baśń
Liczba stron: 331
"Od wieków cztery klany wojowniczych kotów dzieliły las według praw ustanowionych przez przodków. jednak jeden z nich odrzucił odwieczny porządek, stwarzając zagrożenie dla pozostałych.
Bezwzględne koty z Klanu Cienia otaczają siedlisko walecznych, choć mniej licznych kotów z Klanu Pioruna. Błękitna Gwiazda, ich przywódczyni, i jej dumni wojownicy - Lwie Serce i Tygrysi Pazur - nie poddadzą się bez walki, zdecydowani bronić za wszelką cenę swoich pobratymców i młodych.
Gdy sytuacja wydaje się beznadziejna, w lesie pojawia się zwyczajny, domowy kot, o którym mówiło proroctwo i który odmieni losy tych ziem"
- od wydawcy
Seria Wojownicy
Ucieczka w dzicz | Ogień i lód | Forest of Secrets | Rising Storm | A Dangerous Path | The Darkest Hour
★★★★★★★★☆☆
Za książkę dziękuję wydawnictwu Nowa Baśń!
Muszę przyznać, że wcześniej nie trafiłam na tę książkę. Moją uwagę na nią zwróciło dopiero wydawnictwo. Po szybkiej lekturze opisu i kilku opinii wiedziałam, że ta powieść jest warta uwagi i może mi się spodobać. No bo kto nie chciałby przeczytać książki, gdzie wszyscy bohaterowie to koty?!
Zabrałam się za czytanie zaraz jak tylko przyszła. I muszę Wam powiedzieć, że się mocno zawiodłam. Nie chodzi mi o fabułę, ale o styl. Bo co ma zrobić biedny tłumacz, gdy oryginał się nie klei. Nawet największe chęci nie zmienią tego, że książka jest słabo napisana. Największy zarzut jest taki, że w ogóle nie potrafiłam wczuć się w atmosferę panującą w fabule, że w ogóle nie czułam, że książka opowiada historię kotów. To nie tak, że wyobrażałam sobie ludzi, ale nie czułam tego, że książka przenosi mnie w realia historii opowiadanej. Byłam obserwatorem stojącym na uboczu, który miał obojętny stosunek do wydarzeń. pod koniec zrobiło się nieco lepiej, ale po drugi tom sięgnę tylko dlatego, że ciekawi mnie jak potoczą się losy Rdzawego i jego przyjaciół, a nie dlatego, że książka to kunszt pisarstwa. Choć może będzie lepiej, bo pod pseudonimem Erin Hunter kryją się cztery kobiety (znalazłam kilka źródeł które podają różne informacje).
Projekt okładki jest zachwycający. Bardzo podoba mi się ten realistyczny kot, a pod nim jakby ilustracja. Chociaż muszę przyznać, że nigdy nie widziałam w prawdziwym życiu kota o takim umaszczeniu. A jeśli taki istnieje, to chętnie bym takiego widziała u siebie w domu. :)
Fabularnie książka też zachwyca. Jest to opowieść o kocie domowym, Rdzawym, który czuł tak potężny zew wolności, że porzucił swoje dotychczasowe wygodne życie, aby wstąpić w szeregi Klanu Pioruna, jednego z czterech odwiecznych klanów, które rządzą terenami leśnymi. Jednak niedługo po rozpoczęciu nauki na wojownika w lesie zaczynają się dziać złe rzeczy. Znika jedne z klanów, jak się potem okazuje, przepędzony przez coraz bardziej agresywny Klan Cienia. Członkowie Klanu Pioruna muszą razem stanąć do walki o przetrwanie wspólnoty, jednak nie jest to takie proste, bo niektórymi rządzi zazdrość i chęć władzy. Błękitna Gwiazda, przywódczyni klanu musi w szybkim tempie wyszkolić Ognistą Łapę (nowe imię Rdzawego), aby Klanu Pioruna mogło bronić przed nieprzyjacielem jak najwięcej wojowników. Co z nadchodzącą wojną ma przepowiednia o tym, że uratować ich od zagłady może tylko ogień? Przecież jak powszechnie wiadomo ogień jest wrogiem wszystkiego, co istnieje. Czyżby to proroctwo miało ukryte znaczenie? Przekonajcie się sami, bo naprawdę warto.
Podsumowując. Sam pomysł na książkę jest niesamowity super, ale styl daje wiele do życzenia. Powiem Wam na koniec jedno: z niecierpliwością czekam na kolejne tomy. Książka spodoba się każdemu bez względu na wiek, bo koty to przecież takie cudowne stworzenia! A tu dostajemy historię rodem z Harry'ego Pottera przeniesioną w kocie realia. Motyw przyjaźni, walki dobra ze złem może i jest bardzo popularny, ale tu dodatkowo mamy nietypowych i niesamowitych bohaterów. Sięgnijcie po tę książkę, chociażby dlatego, żeby przekonać się, że wielkimi bohaterami wcale nie muszą być ludzie, niesamowite stwory czy wydarzenia. Wielkość może objawić się w każdym i wszędzie choćby w domowym kocie, urodzonym i wychowanym przez ludzi, ale o wielkim sercu i podążającym ku wolności. W świecie tak bardzo dobrze nam znanym jak otaczająca nas natura. Po lekturze tej książki zaczęłam inaczej patrzeć na bezdomne koty w mieście. A może i one mają swoje klany i rewiry, którymi rządzą, gdy ludzie nie patrzą?
Zabrałam się za czytanie zaraz jak tylko przyszła. I muszę Wam powiedzieć, że się mocno zawiodłam. Nie chodzi mi o fabułę, ale o styl. Bo co ma zrobić biedny tłumacz, gdy oryginał się nie klei. Nawet największe chęci nie zmienią tego, że książka jest słabo napisana. Największy zarzut jest taki, że w ogóle nie potrafiłam wczuć się w atmosferę panującą w fabule, że w ogóle nie czułam, że książka opowiada historię kotów. To nie tak, że wyobrażałam sobie ludzi, ale nie czułam tego, że książka przenosi mnie w realia historii opowiadanej. Byłam obserwatorem stojącym na uboczu, który miał obojętny stosunek do wydarzeń. pod koniec zrobiło się nieco lepiej, ale po drugi tom sięgnę tylko dlatego, że ciekawi mnie jak potoczą się losy Rdzawego i jego przyjaciół, a nie dlatego, że książka to kunszt pisarstwa. Choć może będzie lepiej, bo pod pseudonimem Erin Hunter kryją się cztery kobiety (znalazłam kilka źródeł które podają różne informacje).
Projekt okładki jest zachwycający. Bardzo podoba mi się ten realistyczny kot, a pod nim jakby ilustracja. Chociaż muszę przyznać, że nigdy nie widziałam w prawdziwym życiu kota o takim umaszczeniu. A jeśli taki istnieje, to chętnie bym takiego widziała u siebie w domu. :)
Fabularnie książka też zachwyca. Jest to opowieść o kocie domowym, Rdzawym, który czuł tak potężny zew wolności, że porzucił swoje dotychczasowe wygodne życie, aby wstąpić w szeregi Klanu Pioruna, jednego z czterech odwiecznych klanów, które rządzą terenami leśnymi. Jednak niedługo po rozpoczęciu nauki na wojownika w lesie zaczynają się dziać złe rzeczy. Znika jedne z klanów, jak się potem okazuje, przepędzony przez coraz bardziej agresywny Klan Cienia. Członkowie Klanu Pioruna muszą razem stanąć do walki o przetrwanie wspólnoty, jednak nie jest to takie proste, bo niektórymi rządzi zazdrość i chęć władzy. Błękitna Gwiazda, przywódczyni klanu musi w szybkim tempie wyszkolić Ognistą Łapę (nowe imię Rdzawego), aby Klanu Pioruna mogło bronić przed nieprzyjacielem jak najwięcej wojowników. Co z nadchodzącą wojną ma przepowiednia o tym, że uratować ich od zagłady może tylko ogień? Przecież jak powszechnie wiadomo ogień jest wrogiem wszystkiego, co istnieje. Czyżby to proroctwo miało ukryte znaczenie? Przekonajcie się sami, bo naprawdę warto.
Podsumowując. Sam pomysł na książkę jest niesamowity super, ale styl daje wiele do życzenia. Powiem Wam na koniec jedno: z niecierpliwością czekam na kolejne tomy. Książka spodoba się każdemu bez względu na wiek, bo koty to przecież takie cudowne stworzenia! A tu dostajemy historię rodem z Harry'ego Pottera przeniesioną w kocie realia. Motyw przyjaźni, walki dobra ze złem może i jest bardzo popularny, ale tu dodatkowo mamy nietypowych i niesamowitych bohaterów. Sięgnijcie po tę książkę, chociażby dlatego, żeby przekonać się, że wielkimi bohaterami wcale nie muszą być ludzie, niesamowite stwory czy wydarzenia. Wielkość może objawić się w każdym i wszędzie choćby w domowym kocie, urodzonym i wychowanym przez ludzi, ale o wielkim sercu i podążającym ku wolności. W świecie tak bardzo dobrze nam znanym jak otaczająca nas natura. Po lekturze tej książki zaczęłam inaczej patrzeć na bezdomne koty w mieście. A może i one mają swoje klany i rewiry, którymi rządzą, gdy ludzie nie patrzą?
★★★★★★★★☆☆
Za książkę dziękuję wydawnictwu Nowa Baśń!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla nas wielką motywacją do pisania tego bloga i ulepszania go, dlatego dziękujemy bardzo za każde słowo :)