Tytuł: Ojciec Chrzestny
Tytuł oryginału: The Godfather
Autor: Mario Puzo
Data wydania: grudzień 2011 r.
Wydawca: Wydawnictwo Albatros
Liczba stron: 480
"Jedna z największych powieści XX wieku, wsławiona obsypanym Oscarami filmem Francisa Forda Coppoli z genialną rolą tytułową Marlona Brando. Opowieść o honorze i nienawiści, szacunku i pogardzie, miłości i śmierci. Motto książki stanowi cytat z Balzaca - Za każdą wielką fortuną kryje się zbrodnia.
Don Vito Corleone jest Ojcem Chrzestnym jednej z sześciu nowojorskich rodzin mafijnych. Tyran i szantażysta (słynne powiedzenia "mam dla Ciebie propozycję nie do odrzucenia"), a zarazem człowiek honoru, sprawuje rządy żelazną ręką. Jego decyzje mają charakter ostateczny. Wśród swoich wrogów wzbudza respekt i strach, wśród przyjaciół - zasłużony, choć nie całkiem bezinteresowny szacunek. Kiedy odmawia uczestnictwa w nowym, intratnym interesie, handlu narkotykami, wchodzi w ostry, krwawy konflikt z Cosą Nostrą. Honor rodziny może uratować tylko najmłodszy, ukochany syn Vita Michael, bohater wojenny. Czy okaże się godnym następcą Ojca Chrzestnego?"
- od wydawcy
Szczerze powiedziawszy to nie myślałam, że kiedyś sięgnę po tę książkę. Film, owszem, bardzo mi się podoba i mogę oglądać go raz za razem, ale do książki mnie nie ciągnęło. Kupiłam ją chyba z pół roku temu i na tym się skończyło. Robiłam kilka podejść, ale za każdym razem zniechęcał mnie rozmiar czcionki, która jest tak maciupka, że trzeba ją czytać z lupą. Całe szczęście papier jest ładnie kremowy i dość gruby. Styl jest fajny. Czyta się łatwo, choć momentami denerwowało mnie ciągle powtarzające się słowo 'patrzał'.
Przejdę teraz do treści, ale szkopuł w tym, że aby przedstawić to rzetelnie muszę bardzo ją zaspoilerować. Głową rodziny Corleone, a zarazem mafii, jest don Vito. Akcja książki zaczyna się w dniu wesela jego najmłodszego dziecka, córki Connie. Don Vito ma jeszcze trzech synów, Sonny'ego, Michaela oraz Frederica. Sonny jako najstarszy syn obserwuje pracę ojca, by w przyszłości stać się głową mafijnego "biznesu". Los chciał, że pewnego dnia rodzinie Corleone składa wizytę niejaki Sollozzo, zwany Turkiem. Składa im propozycję wejścia w biznes narkotykowy. Ojciec i syn mają różne poglądy, co przyczynia się do postrzelenia Vita Corleone, a w późniejszych rozdziałach ginie Santino Corleone. Aby pomścić rannego ojca najmłodszy syn. Michael postanawia zabić Sollozza, po czym udaje się na wygnanie na Sycylię ([spoiler!] zabił również komendanta policji nowojorskiej). Gdy wraca po trzech latach przygotowuje się do przejęcia pałeczki głowy rodziny od schorowanego ojca.
To tak w skrócie. Myślę, że tyle wystarczy. Chyba każdy zna mniej lub bardziej fabułę tej książki. Jeśli mimo wszystko czujecie niedosyt wiedzy odsyłam do książki.
Strasznie nie lubię nie kończyć książek dlatego musiałam ją skończyć. I nie żałuję! W końcu na miano klasyka trzeba zasłużyć. Pewnie większość z Was wie z grubsza o czym książka jest, ale muszę to napisać. Książka opisuje perypetie rodziny włoskich imigrantów w Stanach Zjednoczonych. Nie byłoby w tym nić dziwnego, gdyby nie to, że rodzina ta to Rodzina Corleone, jedna z największych nowojorskich rodzin mafijnych. Vito Corleone jest głową rodziny, biznesmenem, ale również donem. Pewnego dnia przychodzi z wizytą do niego niejaki Sollozzo i proponuje udział w przemycie narkotyków. Los chciał, że spotkanie nie przebiegło tak jak powinno i Turek (Sollozzo) postanowił pozbyć się dona. Ten czyn pociągnął za sobą fatalne skutki, aczkolwiek sam don przeżył postrzał.
Kończąc już. Książka jest super i powinien ją przeczytać każdy, kto jest zafascynowany mafią, rządami twardej ręki. Chociaż jest w 100% przekonana, że spodoba się każdemu.
★★★★★★★★☆☆
P.S.
Trochę to trwało, ale wreszcie udało mi się zmęczyć tą recenzję. W ostatnim czasie dużo czytam, bo mam strasznie dużo czasu, ale nie będę Was zarzucać prywatą. Na warsztacie już jest kolejna książka i zakładam, że niedługo nie będzie sama. :) Mam nadzieję, że wybaczycie mi mierność tej recenzji, ale naprawdę nie mogłam zebrać myśli. Na koniec jeszcze wiadomość od mojej siostry. Jutro sobota, czyli dzień, w którym pojawiają się posty książkowo-zdjęciowe. Jednakże z braku czasu nie został takowy post przygotowany. Serdecznie Was za to przepraszamy.
Ja na pewno nigdy nie przeczytam tej książki, jej tematyka w ogóle mnie nie pociąga :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i miłe ją wspominam. Na tyle mi się podobała, że mam zamiar przeczytać pozostałe części:)
OdpowiedzUsuńBardzo ale bardzo chcę przeczytać. Klasyka.
OdpowiedzUsuńTo jedna z książek która znajduje się na mojej prywatnej liście Must read ;-)
OdpowiedzUsuńKlasyka, więc głupio przyznać, ze jeszcze nie znam..
OdpowiedzUsuńObejrzałam film - świetny, ale dopiero książka rozłożyła mnie na łopatki.
OdpowiedzUsuńKsiążki nie czytałam, filmu nie widziałam. Aż wstyd! Muszę to szybko zmienić :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu nabyłam egzemplarz i tak się czaję i czaję i nie wiem, kiedy w końcu przeczytam. Ale film mi się podobał, więc myślę, że książka też będzie dla mnie dobrą lekturą :)
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na tę książkę. Jak tylko znajdę trochę czasu, to z pewnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie na bloga ;) www.ilonastejbach.blogspot.com
Jeśli obserwujesz? Napisz, a na pewno z miłą chęcią zrobię to samo ;)
Ta książka to klasyka!
OdpowiedzUsuń