Tytuł oryginału: Ulysses Moore.
La casa degli specchi
Tytuł polski: Ulysses Moore. Zeszyt trzeci: Dom Luster
Autor: Pierdomenico Baccalario
Data premiery: 7 lutego 2007
Wydawca: Firma
Księgarska Jacek i Krzysztof Olesiejuk
Liczba stron: 258
„Dziwne rzeczy dzieją się w Kilmore Cove. Jest tam pomnik
króla, który nigdy nie panował i tory, które nigdzie nie prowadzą. Nie można
się połączyć z Internetem, a komórki nie mają zasięgu. Wygląda na to, że miasto
zostało oczyszczone z wszelkich map, aby ochronić jakąś tajemnicę. Śledztwo
Jasona, Julii i Ricka rozpocznie się w Domu Luster. Tu, w tajemniczym domu
Petera Dedalusa, nic nie jest tym, czym się wydaje...”
- lubimyczytac.pl
Seria „Ulysses Moore”
WrotaCzasu | Antykwariat ze starymi mapami | Dom Luster | Wyspa Masek | Kamienni Strażnicy | Pierwszy Klucz |
Ukryte Miasto | Mistrz Piorunów | Labirynt Cienia | Lodowa Kraina | Ogród
Popiołu | Klub Podróżników W Wyobraźni
Tyle razy już rozpisywałam się na
temat książek Pierdomenica Baccalario, że już nie pamiętam, co pisałam, a czego
nie. Tak więc nie przejmujcie się, gdy będę powtarzała to samo ciągle i ciągle.
W Domu
luster akcja również nie jest rozłożona na wiele dni, jest to bodajże tylko
jedno popołudnie? Albo dwa dni, dokładnie nie pamiętam (nie ta pamięć już, a
książkę czytałam ostatnio haha). Nie jest więc to dużo, ale za to ile się
dzieje! Jason i Rick wrócili z Egiptu, gdzie mieli odnaleźć tajemniczą mapę
Kilmore Cove, natomiast Julia została w Willi Argo, gdzie również wiele się
działo podczas nieobecności chłopców. Gdy wreszcie cała trójka zbiera się razem
i odkrywa kolejne tropy prowadzące do odnalezienia Ulyssesa (tak się im
przynajmniej wydaje). jednakże każda kolejna wskazówka wiąże się z ogromną
odpowiedzialnością, ale i niebezpieczeństwem, które będzie czyhało na młodych
poszukiwaczy. Czy uda im się powstrzymać paskudną Obliwię Newton, która za
wszelką cenę chce odnaleźć Petera Dedalusa? I kim właściwie jest ten mężczyzna,
o którym wszyscy mówią, że był genialny? Dlaczego uciekł z miasteczka i pytanie
najważniejsze: gdzie też uciekł? Na te i wiele innych pytań otrzymacie
odpowiedź w trzecim tomie wspaniałej serii Ulysses
Moore, ale uprzednio należy zapoznać się z „Wrotami czasu” i „Antykwariatem
ze starymi mapami”. Tak więc: do dzieła!
Tym razem nasi bohaterowie nigdzie
nie znikają, no chyba że z miasteczka. Rodzice bliźniąt nie mają bladego
pojęcia o przygodach swoich dzieci i ich przyjaciela, ale chyba lepiej dla
nich, bo inaczej mogliby się nieco przerazić. Jedynie Nestor, czyli ogrodnik w
Willi Argo zachęca dzieciaki do dalszych poszukiwań. Bez namysłu cała trójka
podejmuje się postawionego przed nimi zadania i nie marnuje czasu. Już od
pierwszej strony jest ciekawie, a potem jest jeszcze lepiej!
Styl autora pozostaje niezmienny. Prosty,
ale nie za bardzo, łatwy w odbiorze i oczywiście szybki do czytania. Mogłoby
się wydawać, że taka stara dziewczyna jak ja, nie odnajdzie się w książeczce
dla dzieci i młodzieży do lat trzynastu. A tu proszę, kolejny raz zachwyca mnie
ta książka, tak samo, jak w podstawówce. To naprawdę niesamowite, że można
stworzyć coś, co przypadnie do gustu każdej osobie, niezależnie od wieku.
Rzeczą, która za każdym razem
sprawia, że jest mi przyjemniej, jest oprawa graficzna nie tylko tego tomu, ale
całej serii. Kolorowe, zdejmowane obwoluty ze skrzydełkami są bajeczne, a
twarda okładka stylizowana na stary i zniszczony dziennik jest obłędna!
Na zakończenie: jeśli jeszcze nie
mieliście styczności z tym autorem, bo:
a) Uważacie, że jesteście za starzy;
b) Myślicie, że to lektura nie dla
Was;
c) Sądzicie, że 12 tomów to naprawdę
dużo.
Zmartwienia odłóżcie na bok. Nie ma co zwlekać! Żadna z tych rzeczy nie jest
przeszkodą, aby przeżyć wspaniałą przygodę z Jasonem, Rickiem i Julią, a potem
z innymi bohaterami, którzy jeszcze bardziej ubarwiają tę historię. Nie warto
sugerować się tym, że to z szufladki oznaczonej tagiem: literatura dla dzieci i
młodzieży. Czytać każdy może, co tylko mu się podoba, a tę lekturę, naprawdę
warto.
★★★★★★☆☆☆☆
Książka bierze udział w
wyzwaniach:
(2,3 cm)
ODAUTORSKO
Dość późno dodaję tę recenzję (miała być jeszcze później, ale nieważne). Ostatnia feriowa recenzja, nie mam już co dodawać (poza recenzją filmu i zdjęciami - na dniach posty), ale nawet nie mam czasu na czytanie, a przynajmniej nie dla przyjemności. Zmogłam się z Lalką, a teraz staram się skończyć Zbrodnię i karę. Mam nadzieję, że wybaczycie mi ten mały zastój. Zaraz trzeba wracać do szkoły - znów nie będzie kolorowo, ale coś na to trzeba będzie poradzić.
A co Wy teraz czytacie? :) Gorąco pozdrawiam w ten chłodny wieczór i głowy do góry - niedługo przyjdzie wiosna! :D
A co Wy teraz czytacie? :) Gorąco pozdrawiam w ten chłodny wieczór i głowy do góry - niedługo przyjdzie wiosna! :D